AMUCELT

Forum specjalizacji celtyckiej filologii angielskiej UAM Poznań

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

Ogłoszenie

NEW! Maksymalny rozmiar avatarów został zwiększony do 150x150 pikseli.

#1 2010-06-03 11:34:42

Críos

Novice

Zarejestrowany: 2010-05-28
Posty: 6

Poziom znajomości języka

Witam. Mam kilka pytań dotyczących znajomości i umiejętności posługiwania się walijskim i irlandzkim po skończeniu tej specjalizacji. Rozumiem, że jednak ciągle głównym językiem jest angielski z racji tego, że to filologia angielska, ale jaki poziom kompetencji językowych można osiągnąć przeciętnie np po 3. roku BA lub 2 MA w językach celtyckich? Jaki poziom (B2, C1, C2)?
Widziałem w waszym planie, że walijskiego jest sporo, więcej niż zwykłego lektoratu (z doświadczenia wiem, że z lektoratów człowiek niewiele wynosi), czyli kurs wydaje się intensywny. Irlandzkiego za to jest znacznie mniej.
Jak kompetentny w tych językach czuje się przeciętny student tej specjalizacji (myślę o tych bliżej końca studiów)? Co przychodzi łatwo a co sprawia trudności? Czy czytacie i tłumaczycie oryginalną literaturę w tych językach? Na co kładziony jest największy nacisk podczas nauki?
Jeśli chodzi o irlandzki, to czy uczycie się dialektów czy tylko standardu urzędowego (Caighdeán Oifigiúil)? Z jakich podręczników/materiałów korzystacie?
Zastanawiam się nad wyborem Waszej specjalizacji, ale trochę bez sensu chyba studiować anglistykę tylko po to, żeby mieć zajęcia z walijskiego i irlandzkiego i kultury celtyckiej, co o tym myślicie?

Offline

 

#2 2010-06-05 02:16:38

martaklon

Novice

Zarejestrowany: 2009-03-03
Posty: 4
Rocznik: 2 BA

Re: Poziom znajomości języka

Cześć,

  Rzeczywiście najlepiej, żeby w tej sprawie wypowiadali się najstarsi, ale skoro milczą chwilowo, odpowiadam jako osoba kończąca drugi rok :)

  Jeśli chodzi o walijski, to faktycznie mamy go bardzo dużo i na tą chwilę (tzn. po dwóch latach nauki) potrafimy się komunikować w tym języku, czytać proste teksty bez słownika, a z słownikiem nawet dość skomplikowane teksty nie są chyba wielkim problemem.   Co do tłumaczeń, na co kładziony jest największy nacisk, itd., to się zmienia w każdym roku, z tego co mogę zaobserwować, bo zmieniają się wykładowcy. Zajęcia z literatury są, ćwiczymy tłumaczenia, a teksty czytamy w oryginałach i/albo po angielsku, nasza "biblioteka celtycka" jest w fazie pączkującej, więc z dostępnością tekstów jest różnie. Ale od czego jest Internet.

  Irlandzki. Zajęć jest mało. Na drugim roku to raptem 1 godz. w tygodniu, w dodatku język ten jest o wiele trudniejszy od walijskiego. Trudno się więc dziwić, że, przynajmniej w mojej grupie, z irlandzkim stoimy słabo. Mimo to, jest kilka osób, które wyrastają ponad przeciętny poziom, ale to jest głównie wynik ich indywidualnej pracy. Dodam jeszcze, że wykładowcy są bardzo chętni do pomocy takim osobom, więc jeśli ktoś od początku będzie pracował nad irlandzkim we własnym zakresie, może na pewno sporo osiągnąć. Bywają też możliwości wyjazdów do Irlandii na wakacje, itp.

  Jeszcze co do dialektów, to znów zależy od aktualnego wykładowcy, teraz na przykład uczymy się standardowej wersji, a w zeszłym roku wykładany był dialekt Connacht.

  Czy warto studiować to razem z anglistyką? Jeśli zupełnie nie interesuje cię angielski, to przypuszczam, że takie studia będą dosyć męczące, bo w końcu mamy większość regularnych przedmiotów z filologii angielskiej. Z drugiej strony, trudno mi wyobrazić sobie naukę tych języków bez dobrej znajomości angielskiego, materiałów po polsku na ten temat jest przecież niewiele. No i co by nie mówić, w większości krajów celtyckich przeważa jednak język angielski.

  Mam nadzieję, że odpowiedziałam na wszystkie nurtujące pytania :)

Offline

 

#3 2010-06-05 11:36:51

Aurelen

Gość

Re: Poziom znajomości języka

Powiem tak: my milczymy, bo z uwagi na bycie pierwszym rocznikiem, mieliśmy wątpliwą przyjemność korzystania z programu który zmieniał się co pięć minut i w dodatku był niekompletny. Nasz irlandzki nigdy chyba nie będzie za dobry (i to jest eufemizm) i głupio się do tego przyznać :P Podejrzewam że z irlandzkiego najlepszy jest pierwszy rok.

Z walijskim zgadzam się z Martą, na ostatnich zajęciach Karol powiedział mi (a wcale nie jestem orłem), że gdybym zaczęła pracować w walijskim biurze to po paru tygodniach mówiłabym biegle po walijsku. Na pewno umiem walijski znacznie lepiej niż umiałam angielski po takim okresie nauki.

I zdradzę Ci teraz tajemnicę (to chyba tajemnica skoro Marta nie wspomniała :D), że coraz poważniejsze są plany oddzielenia naszego departamentu od anglistyki i podniesienia go do rangi oddzielnego kierunku (rozmawiałam o tym z paroma wykładowcami od nas, włączając prof. Heinz), który funkcjonowałby na takiej zasadzie jak te inne dziwne filologie, czyli że matura z angielskiego byłaby konieczna i byłby on językiem wykładowym, ale już nie przedmiotem. No ale nie wiadomo czy to dojdzie do skutku, a jeśli tak to kiedy.

 

#4 2010-06-05 11:46:34

Críos

Novice

Zarejestrowany: 2010-05-28
Posty: 6

Re: Poziom znajomości języka

Dziękuję Ci za odpowiedź!
Nasunęły mi się jeszcze dodatkowe pytania ;).
Czy są zajęcia ze staroirlandzkiego albo starowalijskiego? Jaki macie plany po skończeniu tej specjalizacji? Czy jakoś chcielibyście wykorzystać w późniejszym życiu np. walijski i jakie są ku temu możliwości?
Nurtuje mnie też co Wam sprawia największe trudności przy nauce języków celtyckich? Czy to wymowa, składnia, mutacje spółgłoskowe i jak takie problemy rozwiązujecie, albo jak pomagają w tym wykładowcy?

Co do mnie i angielskiego, to ja już skończyłem studia. Mam też BA z anglistyki, więc nie chciałbym jeszcze raz tego robić, ani bardziej się zagłębiać w angielski niż do tej pory. To dla mnie język zupełnie użytkowy służący do pracy i tyle, a języki celtyckie to pasja. Szkoda, że nie ma podyplomowych studiów z Waszej specjalizacji, albo chociaż zaocznych - choć z drugiej strony chyba ciężko byłoby znaleźć na nie chętnych.

W Warszawie z grupą entuzjastów zakładamy "Europejskie Stowarzyszenie Dziedzictwa Celtyckiego", obecnie czekamy na rejestrację naszego stowarzyszenia przez sąd. Jak to tylko nastąpi, bardzo chętnie nawiązalibyśmy z Wami współpracę. Wasza wiedza i dobra znajomość choćby walijskiego na pewno byłaby doceniona (tym bardziej że większość naszych członków interesuje się głównie Irlandią lub Bretanią). Będziemy prowadzić też portal internetowy poświęcony kulturze celtyckiej, który będzie otwarty dla wszystkich i każdy będzie mógł go współtworzyć. Ma to być taka internetowa baza wiedzy na temat wszystkiego co celtyckie. Mam nadzieję, że taki projekt również Was zainteresuje i zechcecie go z nami poprowadzić.

Aurelen napisał:

Powiem tak: my milczymy, bo z uwagi na bycie pierwszym rocznikiem, mieliśmy wątpliwą przyjemność korzystania z programu który zmieniał się co pięć minut i w dodatku był niekompletny. Nasz irlandzki nigdy chyba nie będzie za dobry (i to jest eufemizm) i głupio się do tego przyznać :P Podejrzewam że z irlandzkiego najlepszy jest pierwszy rok.

Hehe, to zupełnie tak jak z irlandzkim wśród Irlandczyków w Irlandii. Myślę więc, że nie jest z Wami najgorzej ;).

Aurelen napisał:

I zdradzę Ci teraz tajemnicę (to chyba tajemnica skoro Marta nie wspomniała :D), że coraz poważniejsze są plany oddzielenia naszego departamentu od anglistyki i podniesienia go do rangi oddzielnego kierunku (rozmawiałam o tym z paroma wykładowcami od nas, włączając prof. Heinz), który funkcjonowałby na takiej zasadzie jak te inne dziwne filologie, czyli że matura z angielskiego byłaby konieczna i byłby on językiem wykładowym, ale już nie przedmiotem. No ale nie wiadomo czy to dojdzie do skutku, a jeśli tak to kiedy.

łał, gdyby to nastąpiło, to chyba jestem pierwszą osobą, która rzuca pracę, przeprowadza się do Poznania i zapisuje się na filologię celtycką ;).

Ostatnio edytowany przez Críos (2010-06-05 11:53:08)

Offline

 

#5 2010-06-05 13:30:31

martaklon

Novice

Zarejestrowany: 2009-03-03
Posty: 4
Rocznik: 2 BA

Re: Poziom znajomości języka

Podejrzewam że z irlandzkiego najlepszy jest pierwszy rok

Ja też mam takie podejrzenia :) A co do tajemniczej tajemnicy, rzeczywiście pierwsze słyszę.

Crios:

Pomysł z tym stowarzyszeniem brzmi bardzo ciekawie. Z naszej strony, jakiś miesiąc temu dziewczyny z mojej grupy założyły Koło Celtyckie dla studentów. Na razie padają różne pomysły co ma się w ramach tego koła dziać w przyszłym roku, więc jeśli cały pomysł wypali, myślę, że moglibyśmy także nawiązać współpracę na takim bardziej "oficjalnym" poziomie :)

Czy są zajęcia ze staroirlandzkiego albo starowalijskiego?

Mamy oba po jednym semestrze. 

Nurtuje mnie też co Wam sprawia największe trudności przy nauce języków celtyckich? Czy to wymowa, składnia, mutacje spółgłoskowe i jak takie problemy rozwiązujecie, albo jak pomagają w tym wykładowcy?

Myślę, że po pierwszym szoku tzn. pierwszym miesiącu, dwóch nauki, te "dziwaczne" właściwości języków celtyckich przestają być takie straszne. Wszystko jest dla ludzi... (oprócz wymowy w irlandzkim, przynajmniej dla mnie)

Offline

 

#6 2010-06-05 17:32:54

Aurelen

Gość

Re: Poziom znajomości języka

Co do zajęć ze staroirlandzkiego i walijskiego to są dwa jednosemestralne kursy z historii języka, więc kładzie się w nich nacisk na "stare" języki, ale nauka dotyczy całej gamy, jak przy każdych chyba zajęciach z historii języka (które pewnie miałaś z uwagi na Twoje BA :P). W przypadku walijskiego jest to głównie analiza poezji i mitologii, a w irlandzkim to prawie nauka języka, bo materiałe dotyczące Old Irish są dość obszerne i my zrobiliśmy prawie cały podręcznik. Ale teraz mogę te zajęcia porównać z historią angielskiego i są one mniej intensywne, bo na pewnym etapie umiałam tłumaczyć zdania ze staroangielskiego bez słownika (teraz mi przeszło), a z Old Irish nigdy tak nie miałam.

Dla mnie problemem trochę jest różnica między morfologią w walijskim potocznym i oficjalnym, a irlandzki cały jest dla mnie problemem :P

 

#7 2010-06-05 18:25:01

Aga

Bard

Skąd: z rajstopowego lasu
Zarejestrowany: 2008-01-20
Posty: 49
Imię: Kasia

Re: Poziom znajomości języka

A ja powiem jeszcze tyle, że skoro masz zrobioną anglistykę to przecież jest możliwość przepisywania przedmiotów.

Jeśli chodzi o irlandzki, to poziom jest zróżnicowany. Same zajęcia nie wystarczają, trzeba sporo robić w domu, a najlepiej to wybrać się do Irlandii na wakacyjny kurs, który bardzo pomaga. I irlandzki tych ludzi, którzy na tym kursie byli, nie jest taki zły.

Ponadto planowane są od przysłego roku warsztaty z tłumaczenia i w ramach tego zainteresowani pod kierunkiem wykładowcy mieliby tłumaczyć literaturę irlandzką na język polski.

Jeśli chodzi o problemy to z walisjkiego czuję, że umiem za dużo gramatyki i pisania irejestrów w stosunku do słówek, tzn. umiem sporo z walijskiego ale bez słownika to średnio idzie. A z irlandzkiego poza słownictwem, to czuję, że choć umiałabym pisać, to niewiele już umiem powiedzieć ;P A wymowa w irlandzkim nie jest taka trudna, jeśli się pozna zasady no i trzeba się też trochę osłuchać.

A wykładowcy są bardzo chętni do pomocy i o ile mają czas, to bardzo chętnie się spotkają, żeby w czymś pomóc, wytłumaczyć czy chociażby porozmawiać po irlandzku czy po walijsku.


"Co dzisiaj myślimy, czujemy, będzie nieuniknienie głupstwem dla prawnuków. Lepiej tedy, abyśmy już dzisiaj uznali w tym porcję głupstwa, którą przyniesie czas."
(Witold Gombrowicz)

Offline

 

#8 2010-06-06 18:58:32

Críos

Novice

Zarejestrowany: 2010-05-28
Posty: 6

Re: Poziom znajomości języka

Aurelen napisał:

...w irlandzkim to prawie nauka języka, bo materiałe dotyczące Old Irish są dość obszerne i my zrobiliśmy prawie cały podręcznik.

A pamiętasz może jak ten podręcznik się nazywał? Autor?

Aurelen napisał:

Dla mnie problemem trochę jest różnica między morfologią w walijskim potocznym i oficjalnym, a irlandzki cały jest dla mnie problemem :P

Chodzi Ci o różnice typu np. "Yr ydw i..." vs "Dw i..." (sorry, słabo znam walijski), czy może coś innego?

Aga napisał:

A ja powiem jeszcze tyle, że skoro masz zrobioną anglistykę to przecież jest możliwość przepisywania przedmiotów.

To prawda. Jednak głównym problemem byłaby zmiana miejsca zamieszkania i trybu życia znów na studencki ;), zajęcia są codziennie w ciągu dnia, miałoby to swoje plusy pewnie... ale też spore minusy finansowe, więc wolę chyba wyjechać na letni kurs do Gaeltachtu (w całkowitym rozrachunku wyjdzie pewnie taniej), no chyba że Wasza specjalizacja przekształci się w samodzielne studia i liczba godzina poświęcana na angielski przerzuci się na "tematy" celtyckie, wtedy będę się poważnie zastanawiać.

Aga napisał:

Jeśli chodzi o problemy to z walisjkiego czuję, że umiem za dużo gramatyki i pisania irejestrów w stosunku do słówek, tzn. umiem sporo z walijskiego ale bez słownika to średnio idzie. A z irlandzkiego poza słownictwem, to czuję, że choć umiałabym pisać, to niewiele już umiem powiedzieć ;P A wymowa w irlandzkim nie jest taka trudna, jeśli się pozna zasady no i trzeba się też trochę osłuchać.

Czy stosujecie jakieś konkretne podręczniki? Czy po prostu handouty? Jeśli ktoś byłby zainteresowany, to mam sporą bibliotekę (pewnie około 1000 pozycji) książek związanych z jęz. irlandzkim (do walijskiego raczej niewiele), od podręczników, słowników, gramatyk, po literaturę (głównie z okresu Gaelic Revival) i większość w formie elektronicznej.

Ostatnio edytowany przez Críos (2010-06-06 19:00:19)

Offline

 

#9 2010-09-22 21:57:48

Irmina Garret

Gość

Re: Poziom znajomości języka

Mam takie pytanie, czy waszym zdaniem można iść na magisterskie tłumaczeniowe po celtyckiej specjalizacji na licencjacie i dać radę?

 

#10 2010-09-22 22:36:04

Aurelen

Gość

Re: Poziom znajomości języka

@Irmina: Dać radę z czym? Trochę niejasne to pytanie ;-)

@Críos: Wybacz opóźnienie, własny ślub mnie trochę rozproszył :D Podręcznika nie pamiętam, nie mogę znaleźć kserówki, nie był to Pokorny (też popularny) tylko CHYBA jakiś Irlandczyk. Z walijskim chodzi mi mniej więcej o to co napisałeś, ale głównie rzeczy typu brak zaimków osobowych w języku formalnym, różnice w zaimkach dzierżawczych, spore różnice w odmianie czasowników nieregularnych (np. dodając brak zaimków: es i vs. eithum znaczące I went). Trochę trudno się było przestawiać na początku.

 

#11 2010-09-23 11:41:58

 Rossie

Moderator

2670844
Skąd: z Dymbca
Zarejestrowany: 2008-01-13
Posty: 176
Imię: Asia, the former Celt
Rocznik: 1MA
WWW

Re: Poziom znajomości języka

@Irmina: hm, skoro z angielskiego zdaje się te same egzaminy to póki się je faktycznie zdaje to dawanie rady powinno chyba zostać osiągnięte ;> Taka mam przynajmniej głęboką nadzieję, jeśli się dostanę to za rok będę miała dokładniejsze informacje :P


________________________________________
Nobody takes me seriously.
Not even me.

Offline

 

#12 2010-09-23 13:26:01

Aurelen

Gość

Re: Poziom znajomości języka

Jeśli faktycznie w pytaniu chodzi o dawanie rady z angielskim, to zgadzam się z Rossie w całej rozciągłości. Jeśli dasz radę zdawać praktyczny angielski co roku przez trzy lata (bo tylko w ten sposób dostaniesz się na magisterkę) i będziesz w stanie zrobić to mając na głowie dodatkowe zajęcia z języków celtyckich, to technicznie rzecz biorąc masz nawet trochę przewagi nad tymi z ogólnej, nie? :>

 

#13 2010-10-01 16:07:06

whiteee

Gość

Re: Poziom znajomości języka

Czytałem, że jest możliwość zrobienia kursu pedagogicznego, takiego jak na nauczycielskiej, aby móc uczyć w szkole również po specjalizacji celtyckiej. Zapytałem na inauguracji, ale dowiedziałem się tylko, że jest to bardzo rzadka praktyka i że są dwie studentki trzeciego roku, które chodziły na te dodatkowe przedmioty... Może mi ktoś przybliżyć tę procedurę? :) Wiecie coś o tym?

Poza tym to departament studiów celtyckich pomaga w wyjeździe na kursy (wakacyjne) języka irlandzkiego? Albo organizuje jakieś wymiany? Z tego, co patrzyłem po planie i z tego, co tu czytałem irlandzkiego rzeczywiście jest za mało, aby poznać ten język w stopniu wystarczającym do tłumaczenia skomplikowanych tekstów.

 

#14 2010-10-03 16:03:19

Aurelen

Gość

Re: Poziom znajomości języka

Odpowiedź na Twoje drugie pytanie już znajduje się na forum. Polecam poszukać :)

Co do pierwszego, musisz spytać o to Natalię lub Magdę, obecnie na roku 1MA. Magda udziela się na forum, ale nie wiem kiedy tu zajrzy. Polecam napisać maila do opiekuna roku, ponieważ ma on obowiązek udzielić Ci dokładnych informacji na ten temat.

 

#15 2010-10-18 14:01:26

Magda

Ovate

1113337
Zarejestrowany: 2008-01-12
Posty: 27
Rocznik: 2BA

Re: Poziom znajomości języka

Można chodzić na przedmioty pedagogiczne, ale najpierw musisz uzyskać zgodę prof. Fabiszaka a później poszczególnych prowadzących zajęcia.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
busy Stuttgart denaturat wrocław otoone.pl smog